Pytanie z tytułu postawili nam ostatnio redaktorzy Social Footprint - wirtualnego miesięcznika na temat social media, który tworzy zespół NapoleonCat.com we współpracy z WirtualneMedia.pl.
Na zadaną kwestię odpowiedział manager naszego działu mediów społecznościowych, Jacek Basiński, który jest wyznawcą zasady "nie ma branży, która nie nadaje się do social media". Nie mógł więc nie odpowiedzieć w sposób pozytywny, a bazą dla takiego stanowiska jest nie tylko powyższe przekonanie, ale także doświadczenie w pracy naszego zespołu dla aptek i ich promocji na Facebooku. W trakcie tychże uświadomiliśmy sobie przede wszystkim jedną rzecz - fan czy klient łaknie wiedzy na temat swojego zdrowia, różnych metod jego pielęgnacji, a także potwierdzenia bezpieczeństwa i skuteczności proponowanych mu leków. Jej zapewnieniu powinna służyć komunikacja w social media - zarówno w formie odpowiedzi na pytania, jak i inicjowania ważnych tematów do dyskusji. To bardzo delikatna kwestia, wokół której łatwo powstają skrajne wręcz emocje. To także duże wyzwanie, bo przekazana wiedza może mieć wpływ na zdrowie i życie naszego rozmówcy, dlatego jej kompetencja musi być absolutną podstawą. Czy warto więc podejmować przedstawicielom branży farmaceutycznej takie ryzyko? Trudne nie znaczy niemożliwe, a kilka zdań więcej o tym, jak mogłaby wyglądać wzorcowa promocja leków, suplementów, aptek i innych do przeczytania w styczniowym numerze Social Footprint.
Wypowiedź Jacka, pośród innych ekspertów branży, znajdziecie tutaj. Tam też przeczytacie cały ostatni numer magazynu.
My z kolei, jak zawsze, zachęcamy do dyskusji - jakie są Wasze rokowania dla branży farmaceutycznej w mediach społecznościowych? Zgadzacie się z naszymi przewidywaniami czy też widzicie sprawę zupełnie inaczej? Podzielcie się swoim zdaniem!