Kilka dni temu portal Searchengineland poinformował o testach Google związanych z wyświetlaniem nowych etykiet dla stron AMP. Obecnie witryny wykorzystujące tę technologię, pojawiają się w wynikach wyszukiwania z charakterystycznym znacznikiem :
W wyniku przeprowadzanych testów, w wyszukiwarce zaczęły pojawiać się nowe oznaczenia dla tego typu stron, gdzie słowo “AMP” zostało zastąpione: “Instant”:
Trudno się nie domyślać, że celem wdrożenia nowej etykiety byłoby spopularyzowanie technologii AMP. Gdy znacznik pojawia się pod postacią “AMP”, wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z tego, co oznacza. Po wdrożeniu nowego symbolu, mogłoby się to zmienić.
Gdyby Google zdecydował się wprowadzić nowe znaczniki już teraz, nie byłaby to pierwsza zmiana, którą wdraża dla stron AMP w ostatnich tygodniach. Na początku września Google zaczął wyświetlać strony AMP w featured snippets - fragmentach z odpowiedzią, które pojawiają się nad tradycyjnymi wynikami wyszukiwań. Zmiana jest dość duża, ponieważ wynik, który pojawia się na 1 pozycji, otrzymuje ok 30% wszystkich kliknięć:
https://www.advancedwebranking.com/cloud/ctrstudy/ (dane za lipiec 2017)
Wyróżnienie w featured snippets może więc zachęcić właścicieli stron do wdrażania AMP w swoich serwisach.
Czym jest AMP?
AMP (Accelerated Mobile Pages) to technologia tworzenia statycznych stron www, w celu jeszcze szybszego ich renderowania. AMP jest projektem Open Source i ma na celu zwiększenie wygody związanej z przeglądaniem stron na urządzeniach mobilnych.
Technologia składa się z 3 elementów:
AMP HTML - znaczników HTML rozszerzonych o nowe elementy związane z AMP.
AMP JS - bibliotek JavaScript, które zarządzają wczytywaniem się kodu JS.
AMP Cache - systemu cache’owania, który buforuje strony, wpływając na ich wydajność.
Mimo wspaniałej idei, technologia nie zyskała dużej popularności w Polsce. Według serwisu RankRanger, w Polsce, przynajmniej jeden wynik AMP pojawia się na pierwszej stronie wyników mobilnych dla jedynie 7% zapytań:
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w USA. Tam przynajmniej jedna strona z wdrożoną technologią AMP, pojawia się na pierwszej stronie dla ponad 20% wszystkich wyszukań organicznych z mobile:
Dodatkowo, jak zauważył Barry Schwartz, we wrześniu miał miejsce duży wzrost widoczności stron AMP dla kilku innych krajów, m.in: Australii, Francji, Japonii, Singapuru - o kilka punktów procentowych dla każdego z Państw.
Wszystko wskazuje na to, że Google nie zamierza zbyt szybko rozstawać się z technologią AMP. Czy w związku z tym, w najbliższych miesiącach czeka nas małe trzęsienie w polskich wynikach wyszukiwania?