Każdy, kto używa danych o sprzedaży do podejmowania decyzji w swoim biznesie powinien być bardzo zadowolony z nowości jakie wprowadza zespół Google Analytics. Wraz z nadejściem Universal Analytics - nowego sposobu pobierania danych ze stron www - pojawiły się raporty Enhanced Ecommerce. Pod tą nazwą kryją się raporty znacząco poszerzające horyzont do analizy.
Implementacja nowych funkcji nie jest prosta. Najszybciej z nią poradzą sobie Ci, którzy sami modyfikują swoje "skrypty". Sklepy na platformach muszą poczekać na odgórną implementację. Jesteśmy bardzo ciekawi kto wygra ten wyścig. Na początek sprawdźmy jednak czy warto o nowe funkcje powalczyć.
Co otrzymujemy w Enhanced Ecommerce:
- Wiele informacji o Produkcie, których wcześniej nie było: liczba wyświetleń, liczba wyświetleń w ramach listy produktów, liczba dodań do koszyka, liczba usunięć z koszyka, liczba zakupów, warianty produktu, producent produktu.
- Listy produktów w ramach sklepu - możliwość deklarowania i nazywania różnych list z produktami i pomiaru ich skuteczności.
- Szczegółową analizę procesu zakupu wraz z możliwością konfiguracji swojej pełnej ścieżki zakupowej wraz z opcjami typu rodzaj wysyłki, rodzaj płatności.
- Analizę partnerów afiliacyjnych.
- Analizę kuponów rabatowych na produkt, lub na zamówienie.
- Analizę promocji wewnętrznych - czyli wszystkich banerów i akcji marketingowych wewnątrz sklepu.
- Możliwość tworzenia segmentów z większości nowych informacji np. segment złożony z osób, które uciekły ze sklepu w drugim kroku zamówienia.
- Możliwość raportowania zwrotów częściowych lub całych zamówień.
Prawdziwa siła tych raportów zostanie ujawniona dopiero w działaniu. Moim zdaniem Enhanced Ecommerce otwiera oczy na prawdziwą sytuację w sklepie. Do tej pory widzieliśmy produkty po fakcie, czyli po zakupie. Przed zakupem mogliśmy analizować tylko podstrony www. Wraz z rozszerzeniem definicji produktu widzimy cały proces obcowania z produktem w różnych miejscach i w różny sposób.
W praktyce Enhanced Ecommerce będzie używany do:
- Analizy i oceny list produktowych - właściciel sklepu będzie świadomie tworzył i pozycjonował produkty na listach promocji, wyprzedaży itp.
- Analizy dodań i usunięć z koszyka - poszukiwania powodów odchudzania koszyków.
- Analizy wszystkich akcji wewnątrz sklepu np. badania konwersji z banera informującego o darmowej wysyłce.
- Analizy skuteczności kuponów rabatowych.
- Analizy partnerów afiliacyjnych.
- Wielu innych..
Odpowiadając na pytanie - czy warto - powiem stanowczo: tak! Uważam, że za kilka miesięcy to będzie nowy standard.