Na pewnym etapie rozwoju wielu działalności e-commersowych pojawia się pytanie o dalsze ścieżki rozwoju. Bardzo kuszącą i często rozważaną koncepcją jest wówczas założenie drugiego, bliźniaczego sklepu, który pozwoliłby „zająć więcej miejsca” na topowych pozycjach w wynikach wyszukiwania. Zanim jednak krzykniemy „hurra!” i po prostu skopiujemy swój sklep, to warto dobrze rozważyć wszystkie za i przeciw, odpowiednio zaplanować działania i upewnić się, że nasze plany rozwoju nie przyniosą więcej szkody niż pożytku.
Jednym z filarów współczesnego pozycjonowania jest unikalność treści. Google promuje i poniekąd faworyzuje unikalny, przydatny dla użytkownika i wartościowy content. Tworzenie nowego sklepu, będącego w zasadzie kopią starego stworzy w indeksie ogrom duplikatów i jest pierwszorzędnym sposobem na katastrofę. Duplikaty nie tylko nie zapewnią nam „podwójnych” wysokich pozycji na ważnych dla nas frazach, ale też mogą wpłynąć negatywnie na wypracowane pozycje pierwszego sklepu. Czy w takim razie zakładanie drugiego sklepu zawsze będzie złym pomysłem i należy z niego zdecydowanie zrezygnować? Oczywiście, że nie. Stworzenie dodatkowego sklepu może poszerzyć bazę klientów, pozwolić dotrzeć do innego segmentu odbiorców, zdobyć nowe frazy czy też wypróbować różne strategie marketingowe. Trzeba jednak całą tę operację odpowiednio zaplanować – krok po kroku.
Na początku warto rozplanować odrębne drzewka menu dla każdego sklepu. Odpowiednio zaplanowana struktura kategorii jest jednym z fundamentów, na którym oparte jest skuteczne pozycjonowanie sklepów internetowych i powinna zostać ustalona w oparciu o skrupulatną analizę słów kluczowych. Taką analizę warto przeprowadzić osobno dla jednego i drugiego sklepu – przy takim samym asortymencie wydaje się to trudnym zadaniem, ale w większości przypadków jest dosyć łatwe do realizacji. Wystarczy zacząć tworzenie drzewka kategorii w oparciu o inne aspekty produktu lub też zastosować inne nazewnictwo. Jako przykład wykorzystajmy sklep z kosmetykami – te same produkty w ofercie możemy podzielić ze względu na wiele różnych czynników: przeznaczenia (np. dla kobiet), miejsca stosowania (np. do twarzy), problemu, który rozwiązują (np. na suchą skórę) rodzaju (np. kremy) czy składu (np. naturalne). To cały ogrom możliwości, które można łatwo dostosować do swojego asortymentu. Inspiracji można też poszukać w sklepach konkurencji. Rozróżnione w ten sposób kategorie nie tylko pozwolą uniknąć problemów tzw duplicate content, ale także umożliwią „ściągnięcie” do sklepu użytkowników poszukujących produktów w inny sposób i kierujących się innymi kryteriami. Przy planowaniu warto także uwzględnić strategie marketingowe dla danego sklepu, żeby jak najlepiej dostosować menu do docelowego użytkownika i jego potrzeb.
Przykładowe menu sklepów kosmetycznych
W podobny sposób warto zadbać o rozróżnienie nazewnictwa produktów w sklepie. Tutaj również warto podeprzeć się analizą słów kluczowych oraz dostosować wybory do konkretnej grupy docelowej, którą chcielibyśmy pozyskać. Stworzenie całkowicie innych nazw dla tych samych produktów może wydawać się niełatwe – w końcu to jednak te same produkty – jednak wystarczy odrobina kreatywności i rzetelnej analizy, żeby znaleźć odpowiednie rozwiązania. Najczęściej wystarczy po prostu stworzyć nowy schemat, według którego będziemy tworzyć nazwy, na jego początku umieszczając najważniejszy dla danej grupy docelowej element. Jeśli zostaniemy przy naszym przykładzie ze sklepem z kosmetykami – ten sam produkt można nazwać na różne sposoby, zaczynając od informacji o jego naturalnym składzie, o jego zastosowaniu do konkretnego problemu, czy też od nazwy marki. W zależności od oprogramowania, o które oparty jest nasz sklep mamy większe lub mniejsze możliwości operowania nazwami produktów. W sklepach opartych na oprogramowaniu Idosell, czy też Shoper mamy możliwość korzystania z tej samej bazy produktów i jednocześnie ustawienia odrębnych nazw produktów dla każdego sklepu, jednak nie każdy sklep internetowy będzie miał taką opcję.
Teraz nadszedł czas na najbardziej czasochłonny, problematyczny i często kosztowny aspekt tworzenia kolejnego sklepu internetowego, który też często zniechęca firmy do decydowania się na to rozwiązanie. Dla obu sklepów musimy stworzyć odrębne treści i nie ma tutaj drogi na skróty – jest to niezwykle ważny element współczesnego pozycjonowania, na którym mocno opiera się optymalizacja sklepu internetowego.
W pierwszej kolejności warto zadbać o opisy kategorii – rozbudowane, stworzone w oparciu o wyselekcjonowane frazy i wartościowe dla użytkownika opisy powinny jak najszybciej pojawić się w obu sklepach. Warto zadbać również o to, żeby frazy w nich użyte nie powtarzały się ani w obrębie jednego sklepu, ani pomiędzy witrynami. Przy planowaniu opisów kategorii dla danego sklepu nie zapomnij o rozplanowaniu także linkowania wewnętrznego pomiędzy nimi.
Równie ważne będzie stworzenie unikalnych opisów produktów dla obu sklepów. Tak samo jak w przypadku nazw towarów – warto po prostu skupić się na innych aspektach i wyeksponować inne walory danego produktu. To rozwiązanie pozwoli też budować tak zwany długi ogon, generując ruch z dużej liczby mniej popularnych fraz i słów kluczowych.
Jeśli w naszym sklepie prowadzimy bloga firmowego (a jeśli nie prowadzimy, to prawdopodobnie powinniśmy zacząć) to warto pamiętać o tym, aby pod żadnym pozorem nie duplikować wpisów blogowych w obu sklepach. Najlepszym rozwiązaniem byłoby prowadzenie blogów skupionych na nieco odrębnej tematyce w obu sklepach i osobne planowanie treści dla każdego z nich.
Ostatnią kwestią, choć również istotną, jest stworzenie odrębnych treści informacyjnych. Podstrona „O nas”, „Informacje o sklepie” czy chociażby bardzo istotny dla procesu pozycjonowania tekst na stronie głównej – wszystkie muszą być stworzone oddzielnie, odpowiednio zaplanowane i zgodne z całą strategią działania.
Jeszcze kilka lat temu dobre wyniki w pozycjonowaniu można było uzyskać, tworząc niskim kosztem wiele praktycznie identycznych stron i korzystanie z nich jako zaplecza. Te czasy jednak już minęły i aktualnie roboty Google są wyczulone na tego typu manipulacje. Dlatego też warto zadbać o odpowiednie odróżnienie od siebie obu sklepów. Inny układ treści, banery, grafiki czy też chociażby odrębny schemat kolorystyczny – rozróżniając te elementy możemy pomóc Google zrozumieć, że żaden z naszych sklepów nie jest kopią drugiego i nie powinien być jako taki traktowany.
Pozycjonowanie kilku sklepów internetowych z tym samym asortymentem może wiązać się zarówno z wieloma korzyściami, jak i zagrożeniami. Może stanowić świetny sposób na dalszą ekspansję sklepu o już ugruntowanej pozycji, pozwalając otworzyć się na nowych odbiorców, zdobyć ruch z innych fraz, może być też świetną okazją do wypróbowania innych strategii czy planów działania, jeśli chodzi o pozycjonowanie. Warto jednak przede wszystkim zdawać sobie sprawę, że drugi sklep nie jest łatwym sposobem na szybkie zwiększenie swoich dochodów – stworzenie duplikatu sklepu bez planów na dalszy jego rozwój, bez odpowiedniej optymalizacji i rozróżnienia treści jest raczej łatwym przepisem na szybką katastrofę. Natomiast dobrze przygotowany plan i systematyczna praca nad obiema witrynami może przynieść dobre efekty na wielu polach i pozwolić na zajęcie upragnionych wysokich pozycji w wynikach wyszukiwania.
NIP 7773174094
e-mail: bok@traffictrends.pl
tel. 888 211 157