Nie pozwól na opuszczenie Twojego sklepu!

Wygenerowanie dużego ruchu w sklepie internetowym, to nie lada wyzwanie, nawet dla agencji marketingowych. Najgorsze jest, to że to tak naprawdę dopiero początek drogi do zdobycia klienta. Żeby zobaczyć jaka jest skala tego problemu wystarczy sprawdzić jaki Bounce Rate (współczynnik odrzuceń) generuje strona. Wyniki w wielu przypadkach mogą być zaskakujące, a to tylko porzucenia witryny przy pierwszym z nią kontakcie.

Sposoby na walkę z bounce rate (współczynnikiem odrzuceń)

Współczynnik odrzuceń można znaleźć i ocenić jego skalę w narzędziu Google Analytics w raporcie Pozyskiwanie > Cały ruch > Kanały, gdzie możemy sprawdzić ten współczynnik dla każdego ze źródeł ruchu.

Czym właściwie jest ten współczynnik i jak go interpretować? Bounce Rate to nic innego jak informacja o tym ilu użytkowników docierających do sklepu zakończyło jego przeglądanie po zobaczeniu tylko jednej podstrony i nie podjęło na niej żadnych interakcji. Jaki Bounce Rate jest wystarczający? Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi bo w zależności od źródeł ruchu, branży oraz konstrukcji sklepu będzie on mocno zróżnicowany. Ważne aby zawsze dążyć do jego minimalizacji.

Najczęstsze powody dużej liczby odrzuceń

• Strona z pozornym błędem 404 lub przekierowaniem
• Wynik nieadekwatny do szukanego towaru lub informacji
• Brak dostępności wariantu produktu
• Nieprzyjazny interfejs sklepu
• Docelowa strona w pełni wyczerpuje temat

Są to jedynie niektóre z możliwości, które w zależności od branży i konstrukcji sklepu mogą się bardzo różnić.

Pozorny błąd 404 i przekierowania

Częstym przypadkiem występowania problemu z dużym współczynnikiem odrzuceń jest błędnie skonfigurowana strona z błędem 404. Strona taka najczęściej informuje o tym, że danego produktu nie ma już w asortymencie, ale jej nagłówek nie zgłasza błędu 404, przez co taki adres nie zostaje usunięty z indeksu wyszukiwarki. Jest to duży błąd, który nie tylko powoduje “odbijanie” się potencjalnych klientów od sklepu, ale także może generować problemy z tak zwanym thin contentem, a co za tym idzie obniżać ranking naszej strony.

Podobna sytuacja może mieć miejsce w przypadku błędnych ustawień w przekierowaniach na stronie. Częstą praktyką jest przekierowywanie URLi niedostępnych już produktów na stronę główną sklepu lub (mniejszy problem) na kategorię produktową. Takie działanie powoduje, że użytkownik, który spodziewał się np. znalezienia szukanego modelu odkurzacza zostaje przeniesiony na stronę główną. W tym momencie najczęściej następuje cofnięcie się do poprzedniej strony, ponieważ potencjalny klient może pomyśleć, że przez przypadek kliknął w jakiś link wewnętrzny. Niestety ta poprzednia strona to wynik wyszukiwania. Następuje ponowienie kliknięcia w wynik i sytuacja się powtarza - ciekawe jak szybko użytkownik zrezygnuje z naszego sklepu.

Zadbaj o SUX - Search User Experience

Dokładne sprawdzenie, zwłaszcza stron produktowych sklepu jest podstawową kwestią optymalizacji pod SUX w sklepach internetowych. Skupić warto się przede wszystkim na tych elementach, które przekazują informacje o produkcie do wyszukiwarki. Są to na pewno tagi TITLE oraz Description.

Dużo zależy tutaj od samego systemu, na którym działa sklep oraz od jego konfiguracji. Tagi te powinny przekazywać prawdziwe informacje o produkcie, często jednak poprzez błędne ustawienie się tak nie dzieje. Najczęstsze błędy w tym zakresie:

• Podany błędny kolor
• Błędny rozmiar
• Nie aktualna cena
• Informacja o promocji, która już dawno się skończyła

Braki w wariantach produktu

W tej kwestii warto zadbać o uzupełnianie asortymentu, zwłaszcza w przypadku najpopularniejszych produktów w sklepie. Brak rozmiaru buta lub ubrań spowodują opuszczenie sklepu. Podobna zasada może dotyczyć samych kategorii towarów. Jeśli część z nich jest chwilowo niedostępna, to dobrym rozwiązaniem będzie taka segregacja towarów, która będzie spychała takie produkty na sam koniec listy towarów. Co drugi niedostępny produkt w kategorii będzie na pewno odstraszał potencjalnych klientów.

Nieprzyjazna szata graficzna i nawigacja

Nawet jeśli użytkownik wyszukiwarki natrafi na nasz sklep i zostanie przekierowany w miejsce, w które nie powinien, to musi mieć możliwość łatwego odnalezienia się w nawigacji sklepu. Dobrze oznaczone menu i breadcrumb to podstawowa kwestia, która może pozwolić na zatrzymanie potencjalnego klienta. Nie bez znaczenia jest również sama szata graficzna sklepu. Poza samą estetyką warto zwrócić uwagę na to czy pasuje do naszej grupy docelowej. Sklep z produktami premium, który ma mało atrakcyjne grafiki, zdjęcia i sam design może odstraszać tych, którzy w sklepie chcą zostawić duże pieniądze. Podobnie sytuacja wygląda w drugą stronę. Wystarczy przenieść w wyobraźni taką sytuację do sklepu stacjonarnego. Jeśli mamy zamiar kupić grabie do liści, a wystrój sklepu wygląda jak wyjęty z Vouga, to zapewne nawet do niego nie wejdziemy.

Wyczerpałeś temat, do widzenia

Ta sytuacja rzadko dotyczy sklepów internetowych, ale takie sytuacje mogą się zdarzyć i warto umieć z nich wybrnąć. Przykładem dla sklepu może być np. strona z bardzo dobrze opisaną rozmiarówką danego producenta. W przypadku kiedy użytkownik robi zakupy w sklepie X, ale z powodu jego słabej optymalizacji nie została tam zawarta informacja o rozmiarówce to zaczyna korzystać z wyszukiwarki. Tutaj wchodzi nasz sklep - cały na biało!

Po wpisaniu w wyszukiwarkę zapytania o rozmiarówkę, użytkownik trafia do naszego sklepu na stronę informacyjną z opisanymi rozmiarami, sprawdza i dokonuje zakupu w sklepie X. Chyba, że… Na naszej podstronie z rozmiarówką dodamy informację, że w naszym sklepie jest super rabat 10% na wszystkie produkty tego producenta, dodamy linkowanie wewnętrzne do kategorii produktowych i od razu podrzucimy kilka najpopularniejszych produktów danego producenta.