Rok 2017 obfitował w mnóstwo ciekawych zmian, które miały wpływ na naszą codzienną pracę. Wiele pomocnych narzędzi i szereg nowych wytycznych dla webmasterów było tym, co w dużej mierze charakteryzuje ostatnie miesiące. Z drugiej strony rok ten to też wiele zmian w samej prezentacji wyników wyszukiwania: od ekspansji answer boxów po dłuższe meta description. Przyjrzyjmy się najciekawszym zmianom, jakie nastąpiły w branży SEO.
Rok 2017 będzie nam się kojarzył z zaostrzeniem polityki Google w sprawie wdrożenia certyfikatu SSL. Zmiana objęła swoim zasięgiem witryny, które zawierały pola do wprowadzania danych osobowych. To właśnie dla tego typu stron pojawiły się ostrzeżenia w przeglądarce Chrome, zniechęcające do ich dalszego przeglądania. W ciągu roku na skrzynki pocztowe przychodziło wiele wiadomości z zaleceniem wykupienia SSL’a. Konsekwencje decyzji Google były wręcz namacalne: dziesiątki naszych klientów, którzy nie mieli jeszcze wykupionego certyfikatu, przeszło na wersję https.
Rok 2017 to też umowny koniec ery katalogów, za którego początek można uważać zamknięcie DMOZ’a - jednego z najstarszych i najbardziej popularnych katalogów na świecie.
Dla nas decyzja ta nie była jednak zaskoczeniem, ponieważ Google od dawna przeciwstawiał się pozyskiwaniu linków z tego typu źródeł. Zawieszenie działalności stron takich jak DMOZ i kilku innych popularnych katalogów w Polsce, to naturalna reakcja na zmniejszenie zainteresowania tą metodą pozyskiwania odnośników.
W związku ze zwiększającym się udziałem zapytań lokalnych (co piąte zapytanie to fraza lokalna) Google zmieniło sposób dopasowywania wyników wyszukiwania. Od października wyniki są ustalane na podstawie rzeczywistej lokalizacji użytkownika, a nie końcówki domeny, np. google.pl, google.de. Dzięki temu podróżujące osoby w prosty sposób sprawdzą interesującą ich usługę, bez konieczności przełączania wyszukiwarki. W związku z tym, że wiele sprawdzarek pozycji korzystało z zagranicznych adresów IP, w ostatnim czasie można było zaobserwować wahania dla niektórych pozycji. W wielu przypadkach nie miały one jednak wpływu na spadki w ruchu.
Osoby prowadzące swój profil w ramach Google Moja Firma zyskały z kolei dostęp do kilku ciekawych opcji i narzędzi:
Więcej na temat narzędzi mogliście dowiedzieć się z wpisu Karoliny: nowe narzędzia od Google – przegląd czerwca.
To jedna z najciekawszych i jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych zmian, jakie nastąpiły w 2017 roku. Z jednej strony dłuższy opis daje możliwość umieszczania większej ilości informacji o witrynie, z drugiej - wpisuje się w dość niebezpieczny trend informowania użytkownika z poziomu wyszukiwarki tak, by nie musiał podejmować kolejnych interakcji. Dla tych, którym umknęła zmiana: w grudniu Google podało oficjalną informację o wydłużeniu tagów meta description. Przez wiele lat wyszukiwarka pokazywała maksymalnie 160 znaków w meta opisie. Obecnie liczba ta może wynosić ponad 300, w zależności od zapytania.
Średnia długość meta description w Polsce, według serwisu RankRanger.
Inne zmiany, które warto odnotować to na pewno:
Wiele z nich czeka na swoje rozwinięcie w roku 2018, dlatego z jeszcze większą niecierpliwością czekamy na nadchodzące tygodnie.
2017 to nie tylko aktualizacje wytycznych i newsy, to również wiele ważnych zmian w samym zespole. W drugim tygodniu stycznia zebraliśmy się w sali konferencyjnej, aby podsumować najważniejsze wydarzenia minionych miesięcy.
Przede wszystkim, bardzo cieszymy się z faktu, że nasz dział powiększył się o kilka nowych osób, m.in. Magdę, o czym mogliście się dowiedzieć przy okazji wpisu: od laika do SEO-Geeka czyli jak zostać pozycjonerem.
Naturalną konsekwencją tego było wzięcie udziału w kilku spotkaniach integracyjnych, podczas których mogliśmy bliżej poznać naszych nowych kolegów i koleżanki.
W ciągu roku uczestniczyliśmy też w ważnych szkoleniach i konferencjach, zarówno zewnętrznie, jak i online. Do najciekawszych z nich można zaliczyć Festiwal SEO w Katowicach, który był nie tylko okazją do pogłębienia wiedzy z zakresu SEO, ale również miejscem do nawiązania kontaktów z osobami o podobnych zainteresowaniach i pasjach.
Wiele pozytywnych doświadczeń dostarczyło nam również dwudniowe szkolenie z zakresu SEO i Content Marketingu organizowane przez WhitePress.
Festiwal SEO w Katowicach
Szkolenie SEO i Content Marketing WhitePress
W roku tym mogliśmy także dzielić się naszą wiedzą poza firmą. Warto tutaj wspomnieć o Damianie, który reprezentował nas na łamach Linkhouse w ankiecie dotyczącej link buildingu. Z kolei Wojtek miał przyjemność przeprowadzić szkolenia zewnętrzne z zakresu SEO i analityki, m.in. w Warszawie.
Najbliższe miesiące mogą przynieść większe zainteresowanie tematyką PWA (progresywne aplikacje internetowe), czyli stron internetowych, które dzięki wykorzystaniu mechanizmów service worker mogą wyświetlać treść w sposób podobny do tradycyjnych aplikacji. O tym, jak poważnie podchodzi Google do tej technologii, można się przekonać chociażby z kursu Stron Mobilnych, oferowanego w ramach programu Google Partners. Warto tu wspomnieć, że technologia PWA to przyszłość nie tylko dla prostych stron www, ale również rozbudowanych serwisów e-commerce. Podajmy tu przykład witryny AliExpress, która po wdrożeniu PWA zwiększyła liczbę konwersji wśród nowych użytkowników o 104%. Progresywne aplikacje internetowe są bardzo wygodne, głównie ze względu na szybkość ich ładowania, niewykluczone więc że w przyszłości Google zacznie premiować serwisy, które wykorzystują tę technologię.
Uważam również, że Google będzie robił wszystko, aby jak najdłużej zatrzymać użytkownika w samej wyszukiwarce. Już teraz można uzyskać wiele istotnych informacji, właściwie bez klikania w jakiekolwiek wyniki. To jednak nie wszystko, co jest nam w stanie zaoferować Google w tym temacie. Wystarczy śledzić rozwiązania zza oceanu, aby ocenić skalę zjawiska. Rozwijane w nieskończoność answer boxy, panel zdrowia, który pomoże zdiagnozować zawał serce i wiele innych elementów, które uczynią wyszukiwanie jeszcze wygodniejszym. To wszystko może do nas przyjść w najbliższym czasie.
Osobiście jestem bardzo ciekawy, jak Google poradzi sobie z różnymi trudnościami związanymi z Mobile First Index, szczególnie jeśli chodzi o system rekomendacji, na którym w dużej mierze opierają się dzisiejsze wyniki. Gdyby właściciele stron skupili się w 100% na wygodzie użytkowników, okazałoby się, że zostawianie linków do źródeł nie jest tak do końca uzasadnione. Przecież nie każdy lubi przechodzić do nowej zakładki, w celu zapoznania się z treścią odnośnika. Jak Google poradzi sobie z tym problemem?
Odpowiedzią na powyższe wątpliwości może być coś, co w ostatnim czasie nabiera coraz większego znaczenia, czyli uwzględnianie przez Google czynników behawioralnych, takich jak zaangażowanie użytkownika. Oczywiście o czynnikach behawioralnych mówiło się już wcześniej, chociażby w kontekście takich terminów jak Rankbrain. Bardzo interesujące jest jednak, że Google coraz częściej mówi oficjalnie o tym czynniku. Warto w przyszłości śledzić tę kwestię.
2017 obfitował w wiele ważnych wydarzeń, zarówno w branży SEO, jak i w naszym zespole. Wierzymy, że przyszły rok przyniesie równie dużo pozytywnych doświadczeń!
NIP 7773174094
e-mail: bok@traffictrends.pl
tel. 888 211 157