Prawdziwa rewolucja w SEO? Poznaj Mobile-First!

Mobilna rewolucja w wyszukiwarce Google jest zapowiadana w trybie ciągłym już od 2014 roku. Mobilegeddon i inne określenia były do tej pory jedynie straszakami na niegrzecznych webmasterów. Teraz wszystko może się zmienić, a właściwie obrócić o 180 stopni. Wszystko za sprawą wydawałoby się drobnej zmiany.

Google mówi “Mobile first”, a nie jak wcześniej “mobile friendly”.

We understand this is an important shift in our indexing and it’s one we take seriously. We’ll continue to carefully experiment over the coming months on a small scale and we’ll ramp up this change when we’re confident that we have a great user experience.

Doantam Phan, Product Manager

Zmiana jest bardzo istotna, ponieważ wcześniej ranking pozycji w wynikach na urządzeniach mobilnych ustalany był na podstawie sygnałów pochodzących ze strony desktopowej, a wersja mobilna strony była po prostu oznaczona w SERPach wesołą zieloną ikonką “mobile friendly”. Teraz wszystko ma się zmienić. Google chce, aby ranking w wynikach mobilnych oraz desktopowych ustalany był na podstawie sygnałów docierających z wersji mobile naszej strony internetowej. Czy będzie to prawdziwe zatrzęsienie w SERPach? Całkiem możliwe, ponieważ bardzo wiele stron przystosowanych do telefonów oraz tabletów było traktowane bardzo po macoszemu.

Content... gdzie jest content?!

Na części stron mobilnych standardem jest usuwanie bądź ukrywanie treści. Jest to z bardzo wielu względów działanie pozytywne, ponieważ na niewielkim ekranie wyświetlacza duża ilość tekstu po prostu przeszkadza w szybkim i przyjemnym przeglądaniu zawartości strony. Wielu webmasterów usuwało teksty zamiast je ukrywać, ponieważ z wyszukiwarki docierały informacje o tym, że ukrywanie treści w zakładkach, rozwijanych blokach i wszystkich innych elementach, na które wpadli administratorzy stron, może powodować nieprzyjemności ze strony Google. W najlepszym wypadku treści takie miał nie być brane po prostu pod uwagę.

Jak ma to w takim razie działać przy ustalaniu rankingu w myśl mobile-first? Google szybko zreflektowało się nad tą kwestią i wydało jasny komunikat:

@schachin no, in the mobile-first world content hidden for ux should have full weight

— Gary Illyes (@methode) 5 listopada 2016

Treści umieszczone w zakładkach będą istotnym czynnikiem rankingowym, pod warunkiem, że będą umieszczone tak, żeby ich obecność była elementem dodatnim dla potencjalnego użytkownika, a jednocześnie nie będzie przeszkadzała mu w korzystaniu ze strony.

Kiedy Google wprowadzi zmiany?

Jedyna informacja na ten temat wskazuje, że testy i eksperymenty już się zaczęły, jednakże dotyczą one póki co bardzo małej próbki stron. Jak to zazwyczaj bywa, testy na pewno będą rozszerzane i jeśli wszystko będzie przebiegać pomyślnie, to zmiana zostanie wdrożona dla zdecydowanej większości użytkowników najpopularniejszej wyszukiwarki. Google już teraz przedstawiło jednak kilka zaleceń jak zacząć przygotowywać się do zmian.

Co teraz? Jak to ogarnąć?

Jeśli nie chcesz dać się zaskoczyć algorytmom światowego giganta, to warto zastosować się do kilku podstawowych rad, którymi podzielili się specjaliści Google:

• Jeśli treści na wersji mobilnej i desktopowej różnią się od siebie, to zadbaj o to żeby były do siebie jak najbardziej zbliżone.
• Jeśli na stronie zaimplementowane są linki kanoniczne pomiędzy dwiema wersjami, to nie musisz się tym przejmować - Google sobie z tym poradzi.
• Jeśli nie posiadasz strony typu RWD, to pamiętaj, żeby zweryfikować wersję mobilną w Google Search Console.
• Jeśli nie posiadasz wersji mobilnej strony, to pamiętaj, że wyszukiwarka nadal będzie indeksować wersję na desktopy. Pamiętaj jednak, że użyje do tego robotów mobilnych, co znacznie obniży użyteczność witryny w oczach Google.

Trudno określić, jaki wpływ poza samym contentem będzie miał nowy sposób indeksowania. Jest tutaj bardzo wiele niewiadomych, o których ciężko się teraz wypowiadać. Problemem mogą być chociażby linki. Jeśli mobile ma być first, to wszyscy, których mobilne wersje stron mają adres w subdomenie np. m.twojastrona.pl mogą mieć spory problem. Wiadomo przecież, że te wersje stron mają znacznie mniej linków niż główna domena serwisu - zgadzałoby się to ze stanowiskiem Google, w którym jako najlepsze rozwiązanie sugerują właśnie RWD. Na to jaki wpływ będą miały sugerowane przez Google zmiany przyjdzie nam na pewno jeszcze trochę poczekać. Czyżby rok 2017 znów był rokiem mobile?