Chciałbym sprzedać Panu usługę polegającą na testach AB Pana strony internetowej.. Wyobrażam sobie reakcję typowego klienta agencji marketingu internetowego, który w tym momencie zastanawia się o co chodzi w tym pytaniu i czy przypadkiem nie jest obrażany. Fakty są dwa. Testy AB i ogólnie pojęta optymalizacja strony www daje wymierne korzyści. Wymierne na tyle, że w sklepach internetowych można co do złotówki wyliczyć efekty zmian. Drugi fakt jest taki, że dla większości stron www nie da się prowadzić testów AB.
Od początku..
Test AB jest to test wersji. Bierzemy jeden element na stronie www i projektujemy go w 2 wersjach. Następnie liczymy jak zachowują się odwiedzający. Jeśli naszym celem jest zakup to sprawdzamy, która wersja elementu generuje więcej zakupów. Testom AB podlegają zazwyczaj, bannery, przyciski, grafiki, teksty reklamowe.
Standardy użyteczności to schematy budowy stron www. Na podstawie doświadczeń i "utartych ścieżek" projektowania stron www wnioskuje się o tym co jest lepsze i korzystniejsze dla użytkownika. Jednym z takich elementów jest menu nawigacyjne, które zwyczajowo umieszcza się po lewej stronie okna przeglądarki.
Co jest potrzebne aby móc przeprowadzić test AB?
- Strona www z ruchem, który jest statystycznie na tyle znaczący, że jest sens dzielić odwiedzających na 2 grupy. Nie chcę tu podawać konkretnych liczb, ale aby nie operować w sferze teorii powiem, ze minimum to 1000 odwiedzin i 40 realizacji celu dla okresu testu.
- Na stronie musi być do wykonania jakiś konkretny cel np. rejestracja konta, dodanie produktu do koszyka lub czas spędzony na stronie.
- Silnik strony www musi umożliwiać nam dokonywanie zmian.
Trzy powyższe punkty skreślają dużą grupę potencjalnych klientów. Ale czy na pewno?
Zastanówmy się przez chwilę czy nie da się poprawić strony www bez testowania. Posługując się doświadczeniem, standardami i dobrymi praktykami możemy osiągnąć zadowalające rezultaty działając bez twardych danych liczbowych. Standardy użyteczności uczą nas tego jak powinny wyglądać strony www. W wielu wypadkach nie jest konieczne sprawdzanie czy statystycznie rzecz ujmując guzik czerwony jest lepszy od zielonego.
W jaki sposób w takim razie dokonać wyboru metodologi optymalizacji strony www?
Osobiście uważam, że najlepszy będzie do tego zdrowy rozsądek. Jeśli konsultant dostrzega konieczność pracy nad stroną jako całością i potrzebuje zacząć od jej ustandaryzowania to nie powinniśmy namawiać klienta na testy AB. W innym wypadku jeśli strona jest generalnie "kompletna", możemy zagłębić się w szczegóły i rozpocząć badanie konkretnych elementów. Jako najważniejsze kryterium zaproponowałbym rachunek zysków i strat. Na jakim podejściu klient skorzysta na tym etapie najbardziej, a co będzie dla niego zbędnym wydatkiem. Należy zawsze pamiętać o dodatnim rachunku końcowym.
Jak ocenić czy strona jest "kompletna"?
Polecam metodę porównywania się. Sprawdź inne sklepy z Twojej branży, zapoznaj się z liderami, przejrzyj amazon.com (to jest strona zoptymalizowana pod kątem konwersji przez najlepszych specjalistów na świecie). Wylistuj swoje braki. Jakich funkcji nie ma Twój sklep. Czego brakuje w Twoich opisach.
Druga, świetna i stara metoda. Zapytaj ludzi. Poproś o opinię swoich klientów, znajomych, pracowników. Oni powiedzą Ci więcej niż niejeden konsultant od użyteczności. Pamiętaj, że strona jest dla ludzi. Najważniejsze, żeby na niej odnaleźli się Twoi klienci.
Co jeśli masz stronę, której nie da się modyfikować?
Osobiście uważam, że nie ma takiej sytuacji, żeby nic nie dało się zrobić. nawet jeśli działasz na gotowej platformie to zawsze możesz zmienić całą skórkę. Możesz też zamówić lub wybrać z płatnych katalogów nową skórkę. W ostateczności możesz zmienić całkowicie dostawców Twojej strony www. Zysk z tej operacji może znacząco przewyższyć koszty.